Piramida Maslowa to dobrze znana większości z nas, uniwersalna klasyfikacja potrzeb.
Abraham Maslow, jeden z najbardziej znanych amerykańskich psychologów żyjących w XX wieku, znany jest przede wszystkim z tego, że stworzył uniwersalną klasyfikację potrzeb człowieka. To tzw. piramida Maslowa, czyli hierarchia potrzeb, która klasyfikuje je od tych najbardziej podstawowych, związanych z funkcjami życiowymi, do tych bardziej zaawansowanych (z punktu widzenia ewolucji i biologii).
W dzisiejszym artykule pokażę Ci, jakie założenia kryją się za piramidą potrzeb oraz w jaki sposób możesz sprawdzić na jej podstawie, jak dobrze zaspokajasz poszczególne swoje potrzeby. Być może okaże się, że Twoje złe samopoczucie czy gorsze funkcjonowanie, które towarzyszy Ci już od dłuższego czasu, ma związek właśnie z niewłaściwym zaspokajaniem swoich potrzeb. Twój organizm może dawać Ci w ten sposób znać, że coś robisz nie tak.
Zacznijmy jednak od początku.
Czym w ogóle są potrzeby?
Najogólniej mówiąc, potrzeby są sygnałem naszego organizmu, mówiącym nam, że powinniśmy podjąć się jakiegoś ważnego działania dla jego dobra. Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale każde nasze działanie zawsze ma za zadanie zaspokojenie ważnych dla nas potrzeb. Kiedy poszukujemy pracy, robimy to w celu zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa. Kiedy szukamy partnera, staramy się zaspokoić potrzebę miłości i relacji. Kiedy idziemy na imprezę ze znajomymi, dążymy do zaspokojenia potrzeby przynależności, relacji i odpoczynku.
U większości z nas nie do końca jednak ten system funkcjonuje poprawnie. Co mam przez to na myśli? Wielu z nas — przy czym bardzo często nieświadomie — dba o swoje potrzeby w sposób, który nie jest dla nas do końca zdrowy i wspierający. A robimy to najczęściej na dwa sposoby:
- W pierwszym przypadku spełniamy swoje potrzeby w niezdrowy dla siebie sposób, co oznacza, że dążymy co prawda do zaspokajania swoich potrzeb, ale robimy to w sposób, który nie do końca dobrze na nas wpływa, np. sięgamy po alkohol, aby się odstresować, gramy godzinami na komputerze, aby się zrelaksować albo jemy fast fooda, żeby „na szybko” pozbyć się uczucia głodu.
- W drugim przypadku nie przykładamy właściwej uwagi do spełniania wszystkich ważnych dla nas potrzeb, przy czym bardzo często spełniamy swoje potrzeby kosztem innych, np. nie jemy przez cały dzień, bo tak wciągnęła nas praca albo nie wysypiamy się, bo byliśmy zajęci czymś innym (książka, komputer, telefon) i zasnęliśmy dopiero w środku nocy albo nad ranem.
Obydwa błędne schematy zachowań mogą się oczywiście przeplatać, tzn. może dotyczyć Cię zarówno jeden, jak i drugi. Pozostaje pytanie, dlaczego im ulegamy? Kto będzie przecież świadomie zaspokajał swoje potrzeby w niezdrowy sposób? Właśnie słowem klucz jest tutaj słowo „świadomie”, bo źródło problemu jest wbrew pozorom proste i prozaiczne — często nie jesteśmy świadomi naszego wychowania, wewnętrznych przekonań, nawyków, a nawet oczekiwań wobec siebie czy otoczenia.
Możemy mieć duże oczekiwania wobec siebie, co skutkuje nakładaniem na siebie dużej ilości obowiązków, przez co łatwo się wypalamy i wpadamy we frustrację. Możemy być wychowani w świadomości, że jedzenie fast foodów to nic złego i nie zwracać uwagi na swoje zdrowie, dopóki nic nam nie dolega. Możemy żyć w przekonaniu, że szczęście przyjdzie do nas, dopiero kiedy osiągniemy idealny status finansowy, więc będziemy dążyli do samorealizacji, kosztem innych potrzeb, takich jak relacje, związek czy odpoczynek.
Jak widzisz, powodów może być wiele 😉
Pamiętam, że jakiś czas temu był okres w moim życiu, w którym każdą wolną chwilę przeznaczałem na naukę i rozwój biznesu. Byłem wtedy święcie przekonany, że tak osiągnę szczęście. W obszarach tych szedłem jak burza z dnia na dzień, ale jak się już pewnie domyślasz, zacząłem z czasem czuć, że nie do końca to, co i jak robię, daje mi spełnienie i satysfakcję z życia. Szczególnie cierpiały wtedy moje relacje, kontakty towarzyskie oraz potrzeby fizjologiczne, a konkretnie potrzeba snu.
Kiedy patrzę teraz na tę sytuację, widzę wyraźnie, że wpadłem w pułapkę. Dokładnie w taką pułapkę, jaką opisałem powyżej. Za bardzo skupiłem się na swoich celach, zapominając, że to ja i moje potrzeby jesteśmy w tym wszystkim najważniejsi. W formie stresu, ogólnego zmęczenia i dużej senności w ciągu dnia, mój organizm dawał mi jasne sygnały, że coś nie gra. Ja na szczęście dosyć szybko uświadomiłem sobie, że coś jest nie tak i że nie mogę już tak dłużej działać. A pomyśl tylko, jak wielu z nas bagatelizuje te sygnały do momentu, w którym już jest często za późno i widać tego wyraźne konsekwencje np. w formie problemów zdrowotnych albo kryzysu w związku?
Jak świadomie zaspokajać swoje potrzeby?
Niezaspokojone potrzeby często prowadzą do frustracji i obniżonego nastroju. W długim czasie mogą prowadzić do zaniżenia poczucia własnej wartości, a nawet do stanów depresyjnych. Zwracanie na nie uwagi i zaspokajanie ich powoduje, że czujemy się szczęśliwi i spełnieni, a jakość naszego zdrowia psychicznego podnosi się. Słuchanie swoich potrzeb i podążanie za nimi, zdrowo podnosi również nasz ogólny poziom pewności siebie. Kiedy zaspokajasz swoje potrzeby, dajesz sobie jasną informację, że są one dla Ciebie ważne.
Na podstawie swoich obserwacji podczas mojej indywidualnej pracy z klientami, odnoszę wrażenie, że najczęściej za bardzo próbujemy skupiać się na jednej potrzebie, kosztem innych. Przykładowo, poświęcamy bardzo dużo czasu na potrzebę samorealizacji (np. rozwój firmy albo dążenie do awansu), kosztem potrzeb fizjologicznych (sen, jedzenie). Staramy się tłumaczyć sobie, że teraz musimy się skupić na tej potrzebie, kosztem innej. To właśnie ta pułapka, w którą ja wpadłem wcześniej.
Kontynuując powyższy przykład – zaspokajając najpierw potrzebę snu i jedzenia, sprawimy, że będziemy mieli więcej energii i chęci do realizowania siebie. Widzisz to? To jest właśnie zdrowe zaspokajanie swoich potrzeb. Wbrew pozorom, szczęśliwi będziemy dopiero wtedy, kiedy odnajdziemy równowagę w swoim życiu, a do niej prowadzi droga przez równoznaczne traktowanie wszystkich swoich potrzeb.
Piramida Maslowa — klucz do równowagi?
To, w jakim stopniu zaspokajamy poszczególne swoje potrzeby, jest mocno związane z naszym wychowaniem, środowiskiem i przekonaniami. Warto w takim wypadku „na chłodno” ocenić, jak prawidłowo zaspokajamy swoje potrzeby i wziąć pod uwagę wszystkie – zarówno te fizjologiczne, jak i psychologiczne.
I tutaj z pomocą przychodzi nam Abraham Maslow 😉 Maslow badał wnikliwie potrzeby ludzkie, a za jego największe dzieło uważa się stworzenie uniwersalnej hierarchii potrzeb człowieka. Mowa tutaj oczywiście o tzw. Piramidzie Maslowa. Przyjrzyj się jej proszę teraz.
Na czym polega hierarchia potrzeb Maslowa?
Być może zauważyłeś już, że piramida pnie się ku górze od potrzeb najbardziej podstawowych, do tych bardziej złożonych. Najistotniejsze jest w niej to, że Maslow uważał, iż potrzeba wyższego rzędu może zostać z powodzeniem zaspokojona dopiero wtedy, kiedy zaspokojona zostanie potrzeba niższego rzędu. Oznacza to, że kiedy np. nie czujemy się stabilni finansowo (potrzeba bezpieczeństwa), nie będziemy dążyli do samorealizowania siebie (rozwijanie pasji) albo kiedy odczuwamy duży głód (potrzeby fizjologiczne), przerwiemy pracę (potrzeba bezpieczeństwa), aby go zaspokoić.
Przyjrzyjmy się teraz poszczególnym poziomom piramidy:
- Potrzeby fizjologiczne
To najbardziej podstawowe potrzeby z biologicznego punktu widzenia. Takie jak oddychanie, odżywianie i picie, sen, ciepło i seks (potrzeba utrzymania gatunku), czyli wszystkie te najbardziej podstawowe potrzeby, bez których nie bylibyśmy w stanie przetrwać. Kiedy spełnimy je, pojawi się chęć zaspokajania innych potrzeb.
- Potrzeby bezpieczeństwa
To potrzeby, które wpływają na nasze poczucie bezpieczeństwa. Należy podkreślić, że do tych potrzeb możemy zaliczyć wiele różnych aspektów bezpieczeństwa, co oznacza, że dosyć trudno ją spełnić.
Należą do nich między innymi poczucie bezpieczeństwa w formie opieki innych osób, kiedy dopadnie nas np. choroba, potrzeba prawa, czyli świadomość, że kiedy ktoś zechce wyrządzić nam krzywdę, to nie będzie mógł zrobić tego bezkarnie, ale również stabilność finansowa (przez posiadanie stabilnych przychodów i odłożenie pewnego majątku, którym będziemy mogli zabezpieczyć naszą przyszłość) oraz oczywiście stabilność rodzinna (czyli posiadanie domu, do którego możemy wrócić i rodziny, na którą możemy liczyć).
- Potrzeby przynależności
To potrzeby tzw. przynależności grupowej, czyli nasze potrzeby związane z innymi ludźmi i relacjami z nimi. Jako ludzie jesteśmy gatunkiem stadnym. Potrzebujemy więc kontaktu z innymi ludźmi do prawidłowego funkcjonowania.
Do tych potrzeb możemy zaliczyć przede wszystkim utworzenie związku (człowiek ma potrzebę bycia kochanym i dawania miłości innym), założenie rodziny (czyli stworzenie otoczenia, w którym będziemy czuli silną więź i bliskość), potrzebę przyjaźni, czyli zawierania bliskich znajomości z innymi ludźmi, które dają nam poczucie wsparcia oraz potrzebę akceptacji ze strony innych ludzi, czyli potrzebę bycia lubianym i akceptowanym przez innych, co daje nam również poczucie bliskości i kontaktu z innymi.
- Potrzeby uznania
To typ potrzeb, który daje nam prestiż i uznanie ze strony innych. Możemy tutaj zaliczyć potrzebę sukcesu, ale w znaczeniu, w którym daje nam on poczucie bycia szanowanym i podziwianym przez innych ludzi, potrzebę szacunku (i to szacunku zarówno od innych, jak i do siebie samego), potrzebę prestiżu i uznania, czyli takie, które dają nam świadomość, że w oczach innych ludzi jesteśmy wartościowi i ważni.
- Potrzeby samorealizacji
To potrzeby, które pozwalają nam na rozwój i realizację siebie. To potrzeby najwyższego rzędu. Z ewolucyjnego punktu widzenia są też najpóźniej wykształcone. To typ potrzeb, który jest ściśle związany z realizowaniem siebie, a więc spełnianiem swoich pasji i realizacją swojego potencjału. To potrzeby rozwijania swoich talentów, zdolności, kompetencji, mocnych stron, pokonywania wewnętrznych barier i dążenia do wzrastania z rozwojowego punktu widzenia, a więc potrzeby związane również z rozwojem osobistym.
Kontrowersje związane z piramidą Maslowa
Pomimo tego, że główne założenie hierarchii Maslowa dotyczące stopniowego zaspokajania potrzeb wydaje się całkowicie sensowne i logiczne, to wielu badaczy i psychologów zarzuca jej, że jest ona zbyt uproszczona oraz że potrzeby przedstawione przez Maslowa nie zawsze muszą być zaspokajane w kolejności, którą przedstawił on w swojej hierarchii.
Jak już pisałem wyżej, to, w jaki sposób spełniamy swoje potrzeby, zależy od wielu czynników. Są nimi np. środowisko, wychowanie, przekonania, ale również kultura czy społeczeństwo, a nawet wiek. Istnieje np. pewne ciekawe badanie z 1981 roku, w którym przebadano ludzi w różnych grupach wiekowych pod kątem zaspokajania poszczególnych potrzeb. Wyniki pokazały, że dzieci przywiązują największą uwagę do potrzeb fizjologicznych, młodzież do potrzeby szacunku, dorośli do potrzeb samorealizacji, a osoby starsze do potrzeb bezpieczeństwa. Oczywiście to tylko ogólna klasyfikacja i spełnianie każdej potrzeby powinno być rozpatrywane indywidualnie dla każdego człowieka. Wyniki jednak pokazują, że piramida Maslowa z pewnością nie jest uniwersalna dla każdego.
Powstało z resztą wiele bardziej szczegółowych klasyfikacji potrzeb, ale nie chciałbym się tutaj nad nimi rozwodzić. W mojej osobistej opinii piramida Maslowa spełnia swoją funkcję bardziej z ewolucyjnego punktu widzenia i uważam ją za ogólną klasyfikację potrzeb, którą można po prostu wykorzystać do zbadania, w jakim stopniu zaspokajamy poszczególne swoje potrzeby.
Jak stosować klasyfikację Maslowa w praktyce?
Ćwiczenie jest bardzo proste. Wystarczy przyjrzeć się poszczególnym swoim potrzebom i określić w skali 1-10, na ile spełniasz je na ten moment. Następnie zaplanuj działania, którymi zaczniesz te potrzeby realizować w korzystniejszy dla siebie sposób.
Poniżej opisałem Ci w poszczególnych krokach, jak przejść przez to ćwiczenie. Zrób je proszę teraz albo w najbliższym możliwym terminie. Pamiętaj, że tutaj chodzi o Twoje potrzeby! 🙂
Ćwiczenie (ok. 20 min):
- Narysuj na kartce duży trójkąt i podziel go na poziomy tak, jak w piramidzie Maslowa.
- Następnie oceń, na ile zaspokajasz poszczególne swoje potrzeby w skali od 1 do 10, np. potrzeba miłości – 8, potrzeba snu – 4 itd.
- Odpowiedz sobie na poniższe pytania:
- Które z potrzeb wymagają poświęcenia im najwięcej uwagi?
- Zaspokojenie której potrzeby w pierwszej kolejności będzie miało największy wpływ na jakość Twojego życia?
- Którym potrzebom poświęcasz zbyt wiele uwagi?
- Jakich działań możesz się podjąć, aby przywrócić równowagę w zaspokajaniu swoich potrzeb?
Osobiście staram się wracać do tego ćwiczenia co jakiś czas, aby sprawdzić, czy aby na pewno poświęcam wystarczająco dużo czasu na zaspokajanie wszystkich ważnych dla mnie potrzeb. Oczywiście, proponuję to również i Tobie.
Pamiętaj, że najszczęśliwszy jesteś wtedy, kiedy w Twoim życiu występuje równowaga pomiędzy wszystkimi ważnymi dla Ciebie obszarami!
Podziel się ze mną w komentarzu, co Ty sądzisz o piramidzie Maslowa i jakie masz wnioski po tym ćwiczeniu 🙂